Dostępne pomoce dotykowe - rzeźby na wystawie i tyflografiki z opisami w Braille’u dostępne u pracowników Działu Obsługi Publiczności.
Galeria Rzeźby w Starej Oranżerii jest - obok Galerii Obrazów w Pałacu na Wyspie i Galerii Grafiki w Białym Domu - jedną z trzech głównych galerii w Łazienkach Królewskich, urządzonych na podstawie królewskiego inwentarza z 1795 r.
Stanisław August od początku swojego panowania gromadził zarówno rzeźby marmurowe, jak i kopie gipsowe najsłynniejszych dzieł ze świata antycznej Grecji (V w. p.n.e. - I w. p.n.e.) i starożytnego Rzymu (I w. n.e. - III w. n.e.) oraz nowożytnych. Część z nich była zamawiana między innymi z myślą o dopełnieniu programu ideowego królewskich rezydencji, jak na przykład rzeźby Herkulesa Farnese i Apolla Belwederskiego w Sali Balowej Pałacu na Wyspie czy posągi królów w Rotundzie - panteonie władców polskich. Najliczniej jednak w królewskiej kolekcji reprezentowane były odlewy gipsowe - zbiór o dydaktycznym charakterze, liczący, według inwentarza z 1795 r., 563 dzieła.
Stanisław August gromadził kopie najsłynniejszych rzeźb antycznych z myślą o utworzeniu Akademii Sztuk Pięknych. Jej projekty przedkładali mu kolejno August Moszyński, Marcello Bacciarelli i Michał Jerzy Mniszech. Celem króla było "spowodować rozkwit sztuk w kraju" przez zapewnienie młodym artystom dostępu do wykształcenia artystycznego na najwyższym, europejskim poziomie. Warszawa miała stać się artystycznym centrum na miarę dworów w Dreźnie, Wiedniu, Paryżu czy Berlinie.
W XVIII w. jednym z najważniejszych założeń studiów artystycznych było kopiowanie starożytnych rzeźbiarzy. Wpisywało się to w trwającą od XV w. w Europie modę na "masowe wytwarzanie i podziwianie gipsowych kopii dzieł antycznych i nowożytnych", które odsłaniały sekrety sztuki w takim samym stopniu jak dzieła oryginalne. Gipsowe kopie były dla rzeźby tym, czym grafika dla malarstwa - sposobem na rozpowszechnianie danej pracy w całej Europie.
Ostatecznie wysoka ranga odlewów gipsowych ustanowiona została przez Johanna Joachima Winckelmanna. W 1755 r. ów niemiecki hellenista i archeolog, uznawany za ojca historii sztuki jako dyscypliny naukowej, ogłosił drukiem dzieło zatytułowane Myśli o naśladowaniu dzieł greckich w malarstwie i rzeźbie, w którym jednoznacznie wskazywał naśladownictwo starożytnych jako metodę na ukształtowanie właściwego warsztatu artystycznego na miarę wielkich mistrzów: "Jedynym sposobem na osiągnięcie wielkości i - na ile to możliwe - oryginalności jest dla nas naśladowanie starożytnych; ktoś powiedział o Homerze, że każdy, kto nauczy się go rozumieć, będzie go podziwiał, i dotyczy to też dzieł sztuki starożytnej, zwłaszcza greckiej. Trzeba poznać je jak przyjaciela, aby zrozumieć, że Laokoon jest tak samo nieporównany jak Homer. Dzięki tak dokładnej znajomości staniemy się jak Nikomachos mówiący o Helenie Zeuksisa: »Weź moje oczy«, rzekł do pewnego laika, który ganił obraz, "»a uznasz ją za boginię«".
"Kolumnada Kamsetzera" w Starej Oranżerii, 1787-1788
Najciekawszą i "jedną z najbardziej charakterystycznych realizacji idei epoki oświecenia" jest projekt królewskiej Galerii Rzeźby w Starej Oranżerii określany mianem "Kolumnady Kamsetzera". Na tle iluzjonistycznie malowanej architektury z idyllicznym włoskim pejzażem eksponowane są na nim najsłynniejsze kopie rzeźb świata starożytnego. Grupa Laokoona, Herkules Farnese, Flora Farnese, Apollo Belwederski, Meleager, Amazonka Mattei i Hermes Ludovisi ustawione są na kształt "alei posągów w włoskich ogrodach". Projekt pochodzącego z Drezna Jana Chrystiana Kamsetzera miał być urzeczywistnieniem idei Stanisława Augusta o nowoczesnym muzeum publicznym, a także realizacją koncepcji Augusta Moszyńskiego o "muzeum idealnym".
Tak zwana Kolumnada Kamsetzera przez dziesięciolecia uznawana była przez historyków sztuki za projekt nigdy niezrealizowany. Dopiero odkrycia konserwatorskie z 2012 i 2013 r. ujawniły pod tynkami Starej Oranżerii obecność zachowanych XVIII-wiecznych malowideł. Szczegółowość projektów Kamsetzera pozwoliła nie tylko na przeprowadzenie prac konserwatorskich, ale również na odtworzenie Galerii Rzeźby zgodnie z królewską koncepcją.
Realizacja przedsięwzięcia nigdy nieukończonego przez Stanisława Augusta była możliwa także dzięki współpracy z pracownią Zbiorów Form Gipsowych Muzeów Państwowych w Berlinie (Gipsformerei, Staatliche Museen zu Berlin). Posiadająca kolekcję ponad siedmiu tysięcy form rzeźbiarskich i płaskorzeźb Gliptoteka Berlińska wykonała odlewy gipsowe trzech brakujących rzeźb z "Kolumnady Kamsetzera". Z XIX-wiecznych form, z zachowaniem historycznej technologii, odlane zostały: Grupa Laokoona, Apollo Belwederski i Meleager. Odlewy te dziś można podziwiać w Królewskiej Galerii Rzeźby w Starej Oranżerii.